Bardzo lubię wrzesień i okres jesienny. Można w tym czasie ćwiczyć na świeżym powietrzu. Możecie zapytać mnie dlaczego wybieram jesień a nie lato? Odpowiedź jest prosta. Jest chłodniej. Nie lubię aktywności fizycznej w upalne dni dlatego cieszę się, że nadchodzi piękna "złota polska jesień".
Chłodniejsze powietrze sprawia, że mogę dać z siebie więcej. Nie pocę się aż tak intensywnie, nie mam zadyszki. Jesień to czas, kiedy wychodzę z mieszkania i biegam, korzystam z miejskich siłowni, uprawiam gimnastykę, jeżdzę na rowerze. Przygotowuję ciało i swój organizm na zimę. Hartuję się. W zimę wracam ponownie do mieszkania i trenuję na piłce fitness, orbitreku i na macie.
Niech chłodniejsze dni nie dadzą nam złudzeń, że podczas ćwiczeń możemy mniej pić wody. Wodę pijemy zawsze tyle samo - nieważne czy jest gorąc czy jesienna pogoda. Musimy dostarczać naszemu organizmowi płyny. Najlepszym z nich będzie wspomniana woda np. mineralna.
Pamiętajmy o cieplejszym ubiorze. Podczas np. biegu rozgrzewamy się ale trzeba być ubranym "na cebulkę". Jeśli będzie nam gorąco, to zdejmijmy pierwszą warstwę ubrań np. polar lub kurtkę. W takie dni łatwo o przeziębienie dlatego tak ważna jest odpowiednia odzież. Możemy wybrać specjalistyczną np. termiczną, która utrzymuje stałą temperaturę ale taką polecam profesjonalistą. Dla amatorów ćwiczeń, zdecydowanie wystarczy stary dres i wygodne buty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz